Jak skutecznie pomagać społecznościom lokalnym? – podsumowanie

20 listopada 2017 r. w Warszawie odbyło się drugie z cyklu seminariów dotyczących nierówności, które organizujemy przy wsparciu Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. W ramach seminariów rozmawiamy o tzw. efekcie św. Mateusza, obserwowanym w sytuacji, w której pomoc trafia nie do najbardziej potrzebujących, ale „sytych”. Tym razem wspólnie z zaproszonymi ekspertami oraz uczestnikami spotkania skupiliśmy się na temacie nierówności terytorialnych i wspieraniu społeczności lokalnych.

Na początku seminarium, które poprowadził Jacek Grzeszak, Jan Herbst ze Stoczni opowiedział o wyzwaniach związanych z rozumieniem i pomiarem nierówności terytorialnych. Z wyzwaniami tymi zmierzyliśmy się w naszej pracy nad raportem dotyczącym ewolucji nierówności społecznych w Polsce, przygotowanym dla Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. W naszych poszukiwaniach staraliśmy się skupić na pojęciu równości szans, a nie rezultatów (czyli na tej części nierówności, która jest niezależna od zachowania jednostki). Przeanalizowaliśmy dostępne dane dotyczące stanu i dynamiki tak rozumianych nierówności w różnych, nie zawsze oczywistych, dziedzinach życia społecznego – w tym nierówności rozwoju społeczności lokalnych. Bilans przemian, jakim podlegały one w toku transformacji jest nieoczywisty. Mimo bezsprzecznych symptomów poprawy ich sytuacji w różnych wymiarach, obserwujemy wyraźne pogłębianie się dysproporcji między nimi, w szczególności w wymiarze centrum-peryferie. Co znaczące, nie zmienia się ani geografia nierówności, ani ich charakter – w każdym razie jeśli chodzi o wskazanie tych miejsc, które znajdują się pod wieloma względami w najbardziej niekorzystnej sytuacji. Mimo dziesiątków miliardów Euro wydanych w ciągu ostatnich kilkunastu lat na polityki konwergencji terytorialnej, diagnozy dotyczące obszarów problemowych w Polsce w znacznym stopniu pozostają aktualne. Do starych elementów tych diagnoz dochodzą nowe wyzwania, wcześniej nieobecne lub niedoceniane, takie jak depopulacja, starzenie się populacji, deficyt partycypacji lub reprezentacji.

W tej sytuacji, naturalne wydało się pytanie o to, jakie nauki należy wyciągnąć z dotychczasowych wysiłków na rzecz niwelowania nierówności terytorialnych – tak, aby przyszłe działania były skuteczniejsze.

Profesor Maciej Smętkowski (Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych Uniwersytetu Warszawskiego) zwrócił uwagę na to, że mówimy o intensywnym wzroście gospodarczym i rozwoju całego obszaru kraju. Różnice w rozwoju różnych obszarów kraju trwają od wielu lat – można je było obserwować w czasie PRL-u, ale także wcześniej. Trudno jest więc uznać, że nierówności terytorialne są porażką ostatnich lat. Nie można też powiedzieć, że są w Polsce obszary, które się nie rozwijają. Powinniśmy mówić raczej o niezmniejszaniu się dystansu między nimi.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Profesor Monika Stanny (Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk) zwróciła uwagę na dylemat egalitaryzmu, tzn. wyboru pomiędzy równością, a rozwojem silnych ośrodków. Obecna polityka jest nastawiona na wspomaganie wzrostu gospodarczego, a nie na zmniejszanie różnic. Nierówności między silnymi ośrodkami i słabszymi obszarami są wpisane w jej założenia, co zdaniem profesor Stanny jest niepokojące. Istotne w analizowaniu nierówności są też migracje. Wiele zdolnych jednostek migruje ze „słabszych” obszarów, co sprawia, że te obszary tracą szanse rozwojowe. „Migrujemy zawsze tam, gdzie jest lepiej” – podsumowała.

Interwencje podejmowane przez organizacje pozarządowe są zwykle dosyć wąskie i ograniczone do konkretnych dziedzin – zwrócił uwagę Jan Herbst. Trudno się temu dziwić, ponieważ organizacje dysponują zazwyczaj niewielkimi środkami i pracują projektowo. Problem w tym, że trudno jest zwalczać nierówności nie podchodząc do problemu całościowo. To, że w niektórych obszarach Polski bardzo mało dzieci uczestniczy w edukacji przedszkolnej, jest zdaniem Jana Herbsta, nie tyle problemem niechęci rodziców do przedszkoli, co nagromadzenia różnych uwarunkowań, nie tylko społecznych, ale i infrastrukturalnych, przestrzennych, ekonomicznych, utrudniających zmianę sytuacji.

Monika Stanny zauważyła, że perspektywa środków publicznych i polityk regionalnych jest skupiona na różnicach pomiędzy regionami, ale pomija nierówności wewnątrzregionalne. Dlatego tak ważna jest rola organizacji pozarządowych, które docierają z pomocą do konkretnych społeczności lokalnych i na tym poziomie diagnozują potrzeby interwencji. Z drugiej jednak strony, zdaniem prof. Stanny mamy teraz do czynienia z procesem „zwijania się” prowincjonalnych terenów wiejskich. Możemy więc „wlewać” w nie dowolną ilość pomocy, ale nie poprawimy znacząco ich kondycji, ponieważ w krótkiej perspektywie podlegają one procesom depopulacji. Trzeba zarządzać tymi negatywnymi procesami tak, żeby przebiegały możliwie najmniej boleśnie dla mieszkańców takich obszarów (w odróżnieniu od procesu likwidacji PGR-ów w latach 90-tych).

Na kolejne pytanie, dotyczące dostrzegania występowania tzw. efektu św. Mateusza, Maciej Smętkowski odpowiedział, że problemem jest brak szczegółowych danych o nierównościach na poziomie lokalnym. Na poziomie regionalnym możemy dostrzec zwiększenie wpływu czynników pozagospodarczych – takich jak siła instytucji, czy kapitał społeczny – na nierówności terytorialne. Ponieważ do wdrażania projektów pomocowych potrzebne są zarówno silne instytucje jak i kapitał społeczny, możemy założyć że faktycznie efekt św. Mateusza może występować. Odnosząc się do poprzednich wypowiedzi, prof. Smętkowski zwrócił też uwagę na nakładanie się na siebie dwóch typów nierówności terytorialnych – jednego związanego z różnicą w produktywności pomiędzy obszarami zachodnimi i wschodnimi oraz drugiego związanego ze współczesnym silnym rozwojem metropolii (metropolie – peryferia).

Jan Herbst zauważył, że odpowiedzą na problem migracji z obszarów defaworyzowanych są z jednej strony inwestycje infrastrukturalne, które „nie wyemigrują”, a z drugiej inwestycje w ludzi, którymi zajmują się organizacje pozarządowe. Ważne jednak, żeby łączyć te interwencje, tak aby zarówno pomagać ludziom, jak i tworzyć lepsze warunki życia dla całych społeczności. Marzeniem Herbsta jest sytuacja, w której interwencja w społeczności lokalnej miałaby szeroki, wielopłaszczyznowy charakter i długi horyzont czasowy. Odnosząc się do wypowiedzi Macieja Smętkowskiego zauważył, że dokładne dane są potrzebne, ale – jak dowodzi choćby brytyjski przykład New Deal for Communities i perypetie związane z tzw. Multiple Deprivation Index, nie rozwiążą problemów, a mogą wręcz nastręczyć nowych (np., jak w przywoływanym przykładzie, powodować lokalne konflikty wokół zbyt wąsko zakrojonych i niezrozumiałych dla mieszkańców decyzji o alokacji środków publicznych).

Na koniec dyskusji panelistów Monika Stanny podsumowała, że kluczowe są działania w obszarze edukacji, natomiast Maciej Smętkowski podkreślił, że skuteczna zmiana w obszarach defaworyzowanych musi być endogenna – a więc wypływać z lokalnej społeczności.

W trakcie dyskusji z udziałem wszystkich uczestników i uczestniczek spotkania, część osób zwracała uwagę na względną skuteczność organizacji pozarządowych w porównaniu do wielkości środków, którymi dysponują. Pojawił się również głos dotyczący niedoboru ewaluacji projektów dotyczących nierówności. Maciej Smętkowski zwrócił jednak uwagę, że ewaluacji prowadzi się w Polsce bardzo dużo, ale gorzej jest z wdrażaniem wniosków z nich płynących. Część dyskusji poświęcona była temu jak sprawić, żeby wyedukowane osoby chciały wracać do swoich rodzinnych obszarów i je zmieniać. Jan Herbst zauważył, że ważna jest wymiana doświadczeń i wiarygodność. Interwencje z zewnątrz są nieskuteczne, a od wewnątrz często niemożliwe – dlatego należy szukać współpracy. Monika Stanny podkreśliła natomiast kluczową rolę edukacji w wychodzeniu z nierówności.

Dziękujemy serdecznie wszystkim Państwu za udział w spotkaniu, a tych, którzy nie mogli w nim uczestniczyć zachęcamy do obejrzenia nagrania video przygotowanego przez manufaktura.video

Zachęcamy także do zapoznania się z podsumowaniem pierwszego seminarium, w trakcie którego skupiliśmy się na nierównościach edukacyjnych i dziedziczeniu nierówności.

Spotkania o nierównościach organizujemy w ramach projektu pt. „Nierówna Droga”, realizowanego we współpracy z Polsko-Amerykańską Fundacją Wolności.