Zakończyliśmy narady lokalne o kosztach energii
Do końca czerwca odbyło się w Polsce 45 narad, łącząc nad tematem ubóstwa energetycznego blisko 700 osób. Rozmawiano w Łodzi, Rybniku, Wrocławiu, ale także w Rydułtowach, Sejnach, Jedliczu, Tuszymie i Choczewie i dziesiątkach innych miejscowości. Temat, choć trudny, jest ważną kwestią wymagającą wręcz pilnego rozwiązania. Mam wrażenie, że na poziomie lokalnym jeszcze mało kto o tym poważnie myśli, raczej nie bardzo wiadomo jak się za to zabrać. Taka narada to dobry moment, aby zacząć dyskusję i w ogóle myślenie o problemie na poziomie lokalnym – wspomniała jedna z realizatorek narad.
Narady lokalne toczyły się już od kwietnia (gdy w Olsztynie i Izabelinie zrealizowane zostały 2 pilotaże), jednak to w maju i czerwcu zrealizowana została ich przeważająca część. Odpowiadaliśmy w Stoczni za przygotowanie narzędzi i koncepcji narad, a wsparło nas liczne grono eksperckich organizacji. Organizacja spotkań i ich przeprowadzenie należało do samorządów lub lokalnych liderów i liderek (były dostępne dwie wersje scenariusza). Na bieżąco reagowaliśmy na potrzeby, udzielaliśmy wsparcia organizacyjnego, finansowego, czasem także moderacyjnego.
Na 45 narad 12 zrealizowanych zostało przez lokalne samorządy, pozostałe 33 zorganizowali przedstawiciele i przedstawicielki organizacji społecznych, m.in. doradcy energetyczni (zrzeszeni w Federacji Konsumentów), środowiska kobiece (Stowarzyszenie Kobiety w Centrum), czy podmioty działające w obszarze partycypacji obywatelskiej lub na rzecz klimatu.
Narady miały łączyć różne perspektywy i ten cel został w pełni osiągnięty. Przy jednym stole siadali decydenci, eksperci, osoby zajmujące się w urzędzie kwestiami energetycznymi, a także ci, których problem ten dotyczy – czyli sami mieszkańcy. Niektóre spotkania łączyły osoby starsze, inne skierowane były jedynie do młodzieży, część – do wszystkich członków lokalnej społeczności. – Uważam, że narady dały ogromne poczucie sprawczości lokalnym społecznościom, pomogły im zrozumieć mechanizmy i skalę problemu oraz pozwoliły na rozmowę o rozwiązaniach – podsumowała jedna z organizatorek narad.
Spotkania trwały pomiędzy 1,5 a 3,5 godziny. Osoby prowadzące je niemal jednogłośnie powiedziały: to za krótko, by temat dobrze zgłębić. Mimo to została na naradach stworzona przestrzeń do rozmowy, podczas której zarysowane zostały najważniejsze wyzwania i propozycje rozwiązań. Choć wiele osób pozostało po naradzie z poczuciem niedosytu w dialogu, wszyscy uważają ze warto było ją zorganizować: Zdecydowanie warto było przeprowadzić naradę, ponieważ rzadko kiedy spotkania publiczne wychodzą poza konwencje debaty czy panelu. Same osoby uczestniczące to doceniły dostrzegając, że to pierwszy raz kiedy nad tematem polityk publicznych mogli porozmawiać rzeczowo i szukając rozwiązań, a nie problemów – skomentował przedstawiciel organizacji społecznej, który prowadził naradę w jednej z gmin.
Co wynika z narad?
- Osoby uczestniczące w naradach w dużej mierze mają świadomość problemu i postrzegają go jako bardzo poważny i wymagający natychmiastowych działań;
- na spotkaniach nie zabrakło też emocji – opowiadano o strachu związanym z nieprzewidywalnością wzrostu kosztów energii, osamotnieniem w radzeniu sobie z tymi problemami oraz o niewystarczającej (źle zaprogramowanej) pomocy ze strony państwa i samorządu;
- najczęściej wskazywano na:
– rozwiązania na rzecz poprawy efektywności energetycznej budynków (głównie termomodernizacji),
– tworzenia lokalnych wspólnot energetycznych,
– podjęcia inwestycji w odnawialne źródła energii,
– usprawnienia rządowego programu wsparcia wymiany źródła ciepła
– ogólnych działań diagnostyczno-edukacyjnych, które przyczynią się do lepszego zrozumienia problemu i większej dostępności dla osób, które potrzebują pomocy.
Katalog omawianych na spotkaniach rozwiązań zostanie dołączony do raportu, który zaprezentujemy jeszcze w wakacje. Będzie to materiał podsumowujący etap narad lokalnych, ale także stanowiący wprowadzenie do zagadnienia ubóstwa energetycznego, które przedstawimy uczestni(cz)kom planowanego jesienią pierwszego ogólnopolskiego panelu obywatelskiego.